Naszą witrynę przegląda teraz 48 gości 

TYDZIEŃ BEZ ZABAWEK

 

Dzień I

Dla dzieci z grupy 3-4 latków 26.02.2018 był bardzo zaskakującym poniedziałkiem, maluchy po przyjściu do przedszkola  zastały pustą salę zabaw! Z „bawialni” zniknęły wszystkie zabawki, na półkach zamiast maskotek były pudełka, opakowania po jogurtach i butelki, zamiast pudełek z klockami wielkie kartony, folia, worek z piaskiem…

Dzieci po początkowym zaskoczeniu i domysłach „gdzie są nasze zabawki?”, skupiły się na tym co zrobić z tego co mamy. Powstał pomysł wybudowania rakiety która zabierze nas w kosmos. Od razu zabraliśmy się do pracy! W ruch poszły, farby, pędzle, nożyczki, folia i flamastry! Dzieci chciały aby rakieta była duża i zmieściła całą grupę, więc składała się z dwóch części: stołu i wielkiego pudła. Przedszkolaki pamiętały o wszystkich szczegółach i wyposażyły nasz kosmiczny pojazd w gaz, hamulec, kierownicę, silnik i światła, ponad to rakieta była pięknie pomalowana. Jednak ze startem musieliśmy zaczekać do następnego dnia…

Dzień II

Rozpoczęliśmy lotem w Kosmos! Oczywiście gdy wylądowaliśmy spotkaliśmy mieszkankę księżyca- Panią „Ufoludkę”. Miała ona kartonowe ciało, czerwono- złote włosy, biały szal i spódniczkę - właśnie tak wymyśliły ją, a później wybudowały przedszkolaczki. Następnie rozpoczęliśmy „spacer po księżycu”. Snuliśmy domysły „jaki jest księżyc?”, zgodnie doszliśmy do wniosku, że wspaniale było by gdyby był pokryty śniegiem, ale kolorowym i ciepłym… Wzięliśmy się więc do pracy! Za pomocą mąki i pianki oraz barwników udało nam się stworzyć wspaniały księżycowy śnieg! Było niesamowicie! Gdy nagle pojawiły się zimne, kolorowe, lodowe kule które toczyliśmy po ciepłym śniegu! Następnie dzięki przepisowi otrzymanemu od Pani „Ufoludki” zrobiliśmy księżycową plastelinę- zabawa nią mogła by trwać w nieskończoność!

Wszyscy mieli bardzo dużo radości, jednak czas nam było wracać na Ziemię…

 

Dzień III

Zaczął się od ćwiczeń emisji głosu. Wystarczyło kilka butelek plastikowych, tektura, taśma, klej trochę papieru oraz marker i tablica która sprawiła, że ćwiczenia stały się zabawą, była gotowa! Następnie maluchy miały czas na zabawę stworzonymi dotychczas zabawkami. Oczywiście znów zasiadły w naszej rakiecie i wyruszyły w odległą galaktykę. Gdy wróciły namalowały wszystko co widziały… A, że nasza ufoludka zdradziła sposób w jaki maluje się na księżycu postanowiliśmy z niego skorzystać… Malowaliśmy palcami… stóp! Przedszkolaki dały z siebie wszystko i poza palcami podczas tworzenia obrazów używali też pozostałych części stopy oraz dłoni. Efekty ich pracy były niesamowite!

Na zakończenie dnia zrobiliśmy kamień księżycowy, który dołączył do naszych „zabawek”.

 

Dzień IV

Kolejny dzień bez tradycyjnych zabawek, rozpoczęliśmy zabawami ruchowymi i tańcem. W tym tygodniu towarzyszy nam piosenka o kosmonautach, przy której dzieci uwielbiają się bawić! Po tych ćwiczeniach wsiedliśmy do rakiety i ruszyliśmy w daleką podróż. Maluchy oglądały planety, galaktykę, drogę mleczną, gwiazdy… Następnie postanowiliśmy stworzyć obraz uzupełniając wykonane wczoraj prace. Efekt był wspaniały, piękne prace pokazywały jak przedszkolaki wyobrażają sobie kosmos. Patrząc na nasze obrazy zaczęliśmy się zastanawiać, czy może na którejś z planet jest piasek? Na pewno jest! Jednak nie przypomina naszego ziemskiego piasku. Postanowiliśmy zrobić „kosmiczny piach”. Wyszedł wspaniale! A zabawy nim mieliśmy co nie miara! Ugniatanie, krojenie, robienie „babek”, przesypywanie… I tak kolejny dzień dobiegł końca.

Dzień V

Rozpoczęliśmy od tworzenia kosmity z opakowań po jajkach. Praca była wieloetapowa, więc po pomalowaniu opakowań, musieliśmy zaczekać, aż farby wyschną i będziemy mogli przystąpić do dalszej pracy. Nasz Kosmiczny Tydzień był dla tak cudowny, że wszyscy bardzo chcieli zatrzymać choć cząstkę kosmosu na dłużej… Postanowiliśmy więc zrobić: galaktykę w słoiku, księżycową lawę i kosmiczny deszcz. Wszystkie 3 doświadczenia sprawiły nam wiele radości i moglibyśmy na nie patrzeć w nieskończoność. Jednak nasze pudełka po jajkach już wyschły i mogliśmy dokończyć naszą pracę. Ufoludki wyszły piękne! Każdy przedszkolak nie mógł doczekać się zabawy swoim kosmicznym stworkiem.

Nasz między galaktyczny tydzień dobiegł końca. Zostaną nam po nim cudowne wspomnienia oraz cieszące oko słoiki z „galaktyką”Uśmiech I musimy szczerze przyznać, że nikt z nas nawet przez chwilę nie tęsknił za tradycyjnymi zabawkami.